muzyka roztocza

Momot Wiesław




(1947-2010)

To przedstawiciel młodszego pokolenia muzykantów, całkiem licznego środowiska, które w bardziej lub mniej trwałych składach tworzyło bardzo energiczne życie muzyczne okolicy. Czas ich największej aktywności to końcówka lat 60., lata 70. i 80.
 
Wiesław nie znał nut, ale miał doskonałą pamięć muzyczną. W młodości zasłyszane melodie powtarzał grając na liściu, grzebieniu i na harmonijce ustnej – z braku możliwości zakupu „prawdziwego” instrumentu. W tamtych czasach cena solidnego akordeonu sięgała ceny dobrej krowy. Pierwszą rosyjską guzikówkę kupił wkraczając już w dorosłość. Z czasem została ona zamieniona na polski akordeon. Grał również w wojsku. Istnieje opowieść, według której Wiesławowi chcącemu grać w orkiestrze wojskowej udało mu się uzyskać przepustkę (co w tamtych czasach uchodziło za niemożliwe) zaledwie po miesiącu służby, na przywiezienie z domu instrumentu.
 
Po kilku latach gry na rodzinnych spotkaniach założył zespół wraz z sąsiadem Józefem Głowalą, członkiem orkiestry dętej. Grupa grała w składzie: Wiesław Momot (akordeon), Józef Głowala (saksofon), Józef Szymański (perkusja) i Stanisław Łupina z Hoszni Ordynackiej (trąbka). Przez ok. 10 lat grali na zabawach i weselach. Kolejny zespól założył wraz z Romanem Żukiem z Woli Radzięckiej. Grali w składzie: Wiesław Momot (akordeon), Roman Żuk (puzon), Jan Kowal z Teodorówki (akordeon), Józef Pyda z Teodorówki (saksofon), okazjonalnie także Aleksander Smerdel z Jędrzejówki (trąbka) oraz Mirosław Małyszek z Markowicz (werbel). Mikołaj Momot, ojciec Wiesława był cenionym śpiewakiem pogrzebowym.
 
Na podstawie opracowania Moniki Momot-Flis

Zobacz również

Copyright 2012-2021 Towarzystwo dla Natury i Człowieka.  
fotografia w nagłówku: Marcin Pietrusza